Wilki w Norwegii skazane na rzeź

Rozpoczęła się rzeź wilków w Norwegii. Sąd w Oslo nie uwzględnił zażalenia złożonego m.in. przez WWF Norwegia i inne organizacje przyrodnicze. Największy odstrzał w historii tego kraju nie zostanie wstrzymany. Niemal od razu po wydaniu orzeczenia zastrzelono 9 wilków w ciągu jednego dnia! Teraz, gdy trwa sezon godowy. To sytuacja bez precedensu.  

Działanie rządu Norweskiego i orzeczenie lokalnego sądu to olbrzymi cios dla skandynawskiej przyrody. Mimo iż wilki to w Norwegii gatunek krytycznie zagrożony, rząd chce zabić aż ponad połowę z nich! Dziewięć wilków zostało już zabitych w ciągu jednego dnia w tzw. "strefie wilków", w której zwierzęta mogą się rozmnażać. Ta stanowiąca zaledwie 5% obszaru Norwegia enklawa miała zapewnić tym drapieżnikom prawem chronione bezpieczeństwo.  

Politycy chcą strzelać,  sąd się przychyla   

Sąd w 2020r. uznał uzasadnienia norweskiego rządu za niewystarczające do tego, aby zawiesić ścisłą ochronę wilka. W orzeczeniu uznano wtedy, że decyzja o odstrzale narusza ustawę o różnorodności przyrody. Rządowi Norwegii nie udało się wówóczas wykazać wystarczających podstaw, aby zrobić wyjątek od ścisłej ochrony wilka. Mimo to władze postanowiły zignorować wyrok sądu i zaplanowały  największy w historii tego kraju odstrzał wilków. Realizacja tego postanowienia miała się odbyć na początku 2022 roku. Chwilowo udało się ją wstrzymać poprzez skargę WWF Norwegia i innych organizacji przyrodniczych.  Niestety, tym razem ostatecznie sąd nie stanął w obronie zagrożonego gatunku i zezwolił na odstrzały.  

Krytycznie zagrożony, czy jednak do odstrzału? 

Na czerwonej liście dla gatunków norweskich, która została opublikowana pod koniec 2021 roku (link do listy) i jest aktualizowana co 6 lat, wilk jest nadal wymieniony jako krytycznie zagrożony, czyli na skraju wyginięcia.

Polityka, a nie nauka 

Skandaliczna decyzja wynika z faktu, że Norwegia ma politycznie ustalony cel utrzymania ok. 4-6 grup wilczych w niewielkiej tzw. “strefie wilków”, która stanowi 5% terytorium Norwegii. Jak jednak pokazuje praktyka, nawet tutaj zagrożone wyginięciem wilki nie mogą liczyć na bezpieczeństwo. Rząd, który został powołany zeszłej jesieni, wziął sobie za cel dalsze zmniejszenie liczby dużych drapieżników w tym kraju.  Odstrzał ma rzekomo niwelować konflikty związane z zarządzaniem wilkami poprzez utrzymanie liczby tych drapieżników na uzgodnionym poziomie.  

Rząd, który nie umie liczyć, zabija na oślep!  

Zdaniem norweskiego stowarzyszenia (Foreningen Våre Rovdyr) działającego na rzecz drapieżników najnowsze dane o stanie wilków w Norwegii pokazują, że na jej terenie żyje tylko 34-38 wilków, podczas gdy pozostałe 22-25 wilków żyje po obu stronach granicy państwowej Norwegii i Szwecji. Jest to katastrofalnie niska liczba. Zdaniem przyrodników decyzja o odstrzałach w tzw. strefie wilków może oznaczać, że zginie nieproporcjonalnie duża część populacji w Norwegii. Organizacja argumentowała, że tego typu decyzje mogą oznaczać, że populacja wilków w Norwegii nigdy nie będzie w stanie wyjść z krytycznie zagrożonego poziomu. Sąd nie uznał tych argumentów. Przez decyzję polityków podejmowane zza biurka Norwegia może stracić bezpowrotnie wilka - istotny element swojego ekosystemu.  

*Czerwona lista zagrożonych gatunków w Norwegii: https://artsdatabanken.no/lister/rodlisteforarter/2021/2251