Przy świątecznym stole najcieplej będzie optymistom

• Grupa GPEC zbadała zwyczaje cieplne Polaków
• Optymiści, w porównaniu z pesymistami, częściej wietrzą i wolą wyższą temperaturę
• Najrozważniej z ciepła korzystają seniorzy

Czy Polacy mają ciepło w domach? Czy pesymiści wietrzą mieszania? Dlaczego najmłodsze osoby są najbardziej narażone na choroby dróg oddechowych? Odpowiedzi na te i inne pytania znaleźć można w badaniu na temat zwyczajów cieplnych Polaków, zrealizowanym na zlecenie Grupy GPEC.

Ponad 55% badanych utrzymuje zimą w swoim mieszkaniu lub domu właściwą temperaturę, czyli taką w przedziale 18-21°C. 40% ankietowanych woli cieplejszą atmosferę i deklaruje 22-24°C. Tylko niewielki odsetek Polaków nie sprawdza temperatury w swoim domu.

„Lata edukacji przyniosły pozytywne efekty. Coraz więcej Polaków już wie, że odpowiednia temperatura w domu oznacza realne oszczędności i przekłada się pozytywnie na nasze zdrowie. Zalecana temperatura w pokoju dziennym to 20-21ºC. Jeśli mamy cieplej – więcej płacimy. Obniżenie temperatury w mieszkaniu o 1ºC to oszczędność około 6 proc. ciepła” – mówi Grzegorz Blachowski z Grupy GPEC.

Wyraźnie widać, że na decyzję o odkręceniu grzejnika wpływa wiek. Im młodsi ankietowani, tym chętniej decydują się na wyższą temperaturę w domu. Tę właściwą, 18-21°C, częściej utrzymują osoby powyżej 35 roku życia, szczególnie badani powyżej 50 lat. Deklaruje tak 58% ankietowanych z tej grupy.

Także nasze podejście do życia nie pozostaje bez wpływu na upodobania cieplne. Optymiści w porównaniu z pesymistami częściej wybierają wyższe temperatury w pomieszczeniach. Ponad 43% przegrzewa mieszkania i utrzymuje temperaturę powyżej 22°C. W przypadku pesymistów odsetek ten wynosi 37%.

„Skutek? Senność i problemy z drogami oddechowymi – przesuszone powietrze wyjątkowo im nie sprzyja. Za niska temperatura może z kolei prowadzić do większej wilgotności w domu, a to może grozić pojawieniem się grzyba i alergiami” – dodaje Blachowski.

Zdrowe nawyki to podstawa

Dla naszego zdrowia zimą bardzo ważny jest stały dopływ świeżego powietrza. Jak chętnie badani wietrzą mieszkania?

76% ankietowanych wietrzy mieszkanie zimą co najmniej raz dziennie. 29% robi to kilka razy dziennie, a co piąty co kilka dni. Mieszkańcy średnich i dużych miast najchętniej spośród wszystkich grup otwierają okna – 36% wietrzy kilka razy dziennie.

„Z wietrzenia pomieszczeń nie wolno rezygnować nawet podczas dużych mrozów.  Aby nie marnować ciepła, na czas wietrzenia grzejniki powinny być wyłączone. Wietrzymy krótko i intensywnie – okna powinny być otwarte szeroko, najlepiej na przeciwległych końcach mieszkania” – radzi Grzegorz Blachowski.

Szczególnie świeże powietrze kochają osoby powyżej 50 rż. Ponad 40% wietrzy mieszkanie kilka razy dziennie. W pozostałych grupach wiekowych deklaruje to o połowę mniej badanych. Co ciekawe, ankietowanym do 24 lat najczęściej zdarza się w ogóle nie otwierać okien (5,6%) lub robić to co kilka dni (27,9%). Także pesymiści nie przepadają za świeżym powietrzem. 35% tej grupy otwiera okna tylko raz na parę dni lub wcale!

Zdecydowanymi miłośnikami wietrzenia są natomiast osoby aktywne fizycznie. Aż 78% wietrzy mieszkania regularnie i z dużą przyjemnością.

„Podsumowując: z badania wynika, że zdecydowanie najgorsze zwyczaje cieplne mają młodzi Polacy, w wieku do 24 lat. Nie wietrzą mieszkań i przegrzewają pomieszczenia. To wszystko powoduje, że są bardziej senni i narażeni na choroby dróg oddechowych. W kontekście zbliżającej się sesji studenckiej proponuję szeroko otworzyć okna i nieco przykręcić zawór kaloryfera – z pewnością wyjdzie to wszystkim na zdrowie” – podsumowuje Grzegorz Blachowski.