„Pierwsza miłość” – Marysia zdruzgotana wypadkiem córeczki
Wspólnemu życiu Melki i Marysi towarzyszy coraz więcej problemów. Kinga przypomina Marysi o przestępczej przeszłości dziewczyny, sugerując jej zbyt dużą łatwowierność w stosunku do niej. Marysia zaczyna myśleć o swoich relacjach z Melką. Gdyby mogła przewidzieć, że przez swoją podopieczną, już za chwilę jej życie legnie w gruzach, może nigdy nie zdecydowałaby się wziąć jej pod swój dach.
Krystian w swojej złości na Melkę pomieszanej z chęcią zaimponowania jej, coraz bardziej wciąga się w dilowanie narkotykami dla Dragona i składa mu pewną propozycję. Odmawia też przystąpienia do matury. Zaniepokojony Michał, mimo iż nadal jest przeciwny związkowi Krystiana z Melką, prosi ją o wsparcie w tym temacie, mając nadzieję, że właśnie jej uda się wpłynąć na zmianę jego decyzji. Melka odwiedza swojego byłego chłopaka. Po długiej rozmowie, Krystian zmienia zdanie. Michał, wdzięczny za pozytywny wpływ Melki na jego syna, pozwala im znów się widywać.
Krystian znów zatęsknił za Melką – jej ostatnia wizyta utwierdziła go w przekonaniu, że jednak mu na niej wciąż zależy. Teraz on postanawia ja odwiedzić.
Melka, która akurat jest sama w domu, zaskoczona widokiem Krystiana, postanawia spędzić zakrapiany winem wieczór w jego towarzystwie. Widok Marka, który nagle pojawia się ze śpiącą na rękach Julką, płoszy Krystiana. Przez pośpiech i roztargnienie chłopak zostawia w mieszkaniu Marysi swój plecak.
W trakcie szczerej rozmowy z ojcem na temat swoich interesów z Dragonem Krystian orientuje się, że w plecaku, którego zapomniał od Melki zostawił paczuszkę narkotyków.
Następnego dnia Melka zajęta robieniem śniadania nie widzi, że Julka bawi się woreczkiem, który wyciągnęła z plecaka Krystiana. W woreczku są jakieś cukierki… Gnana dziecięcą ciekawością rozwiązuje paczuszkę. Kiedy wreszcie udaje się jej dostać do zawartości, przekonana, że to cukierki, wkłada jednego do buzi…
Chwilę potem dziewczynka skarży się Marysi, że ten cukierek, który zjadła nie był wcale dobry i że teraz boli ją brzuszek.. Blednie z minuty na minutę i wygląda jakby za chwilę miała zemdleć.
Przerażona Marysia dzwoni po pogotowie. Zanim przyjeżdża pomoc, Julka traci przytomność. Pogotowie na sygnale mknie przez ulice Wrocławia. Mimo interwencji lekarskiej dziewczynka nie odzyskuje przytomności a jej stan się pogarsza. Lekarz nie ma dobrych wieści dla Marysi.
Do Melki dociera co się stało… Obie z Marysią z drżącym sercem czekają na rozwój wypadków. A jeśli Julka umrze?
Zdruzgotana i załamana Marysia spędza noc na ławce przed szpitalem. Jej świat leży w gruzach!
Fotosy do pobrania tu:
chmura.atmgrupa.pl/~media/photo/
dziennikarz
zdjecia2014