"Pierwsza miłość" – Natan w stanie krytycznym!
Igor wychodzi z więzienia. Nie powiodły się próby wyeliminowania go z życia Wekslerów. Kaczmarczyk wykorzystuje każdą okazję, żeby zastraszyć Sabinę. Śledzi ją i nęka telefonami. Natan postanawia wziąć znów sprawy w swoje ręce.
Mimo zakazu zbliżania się do Sabiny Igor wciąż za nią chodzi i „przypadkiem” raz po raz wpada na nią na ulicy. Bezczelność Kaczmarczyka budzi w niej irytację i gniew. I bezsilność. Czy jest jakiś sposób, żeby pozbyć się tego łajdaka niszczącego ich życie raz na zawsze?
Natan jest przybity – chciałby pomóc swojej ukochanej, ale zupełnie nie wie co robić. Nienawiść Igora wymierzona w Wekslerów jest silniejsza niż jakiekolwiek argumenty. Natan podejmuje jeszcze jedną próbę i umawia się z Kaczmarczykiem na spotkanie.
Idea słuszna, ale pomysł nie był dobry… Trzeba mieć nerwy ze stali, żeby znieść drwiący uśmieszek Igora i jego pogardę dla otoczenia. Niestety, Natan daje się ponieść szalejącym w nim emocjom - w przypływie złości grozi Igorowi i robi coś głupiego.
Chwilę później Natana zabiera policja. Chłopak ... ląduje w areszcie.
Szczęśliwie wychodzi na wolność, ale poprzysięga sobie, że jeszcze nie skończył z Kaczmarczykiem.
Niespodziewanie Natan dostaje zaproszenie od Igora na drinka do pubu. Natan, wciąż mając iskierkę nadziei na dogadanie się z Kaczmarczykiem idzie na spotkanie ze wrogiem.
Kilka godzin później, Sabina próbuje bez skutki dodzwonić się do Natana. Wciąż pozbawiona kontaktu z narzeczonym odchodzi od zmysłów co się mogło z nim stać. Przeczuwa najgorsze…
W nocy, w okolicy pubu policja znajduje skatowanego człowieka. To Natan! Pobity do nieprzytomności jest w stanie krytycznym. Niemal w ostatniej chwili zostaje przewieziony do szpitala, w którym walczy o życie. Lekarze dają mu niewielkie szanse na przeżycie – dawno nie widzieli tak zmasakrowanego człowieka. Sabina czuwa przy jego łóżku w szpitalu modląc się, aby przeżył.
Sabinie cala ta sytuacja nie wygląda na przypadkową. Zaczyna szukać jakiegoś tropu i odpowiedzi na pytanie czy tego feralnego wieczoru Natan spotkał się z kimś. I kto to był. Przegląda komórkę narzeczonego i zamiera. Zaczyna do niej docierać, że chyba wie z kim spotkał się Natan. A jeśli to prawda, to wie także kto stoi za tym makabrycznym pobiciem.
Z odrętwienia wyrywa ją dźwięk telefonu – to Igor, który dzwoni do niej, aby wyrazić swoje ubolewanie z powodu pobicia jej narzeczonego. Tego już za wiele…
Sabina jest zdruzgotana. W głowie kiełkuje jej pewna myśl, której zaczyna się trzymać kurczowo...
Jedzie do domu i ze schowka wyjmuje broń. Jest tylko jeden sposób, żeby ten koszmar się wreszcie skończył.
Kim jest osoba, którą Sabina podejrzewa, że stoi za zmasakrowaniem Natana? Kogo, w wielkiej desperacji chce pozbawić życia? I najważniejsze pytanie – czy zrobi to?
Wątek z pobiciem Natana od 27 kwietnia.
https://chmura.atmgrupa.pl/photo/#!Albums
dziennikarz
zdjecia2014